Historia pinota jest iście królewska – Filip II Śmiały, książę Burgundii w dokumencie z 1395 roku wyraził zachwyt nad winami z tego szczepu. Gamay określił natomiast jako „nikczemny i obrzydliwy” i nakazał usunąć wszystkie jego nasadzenia w Burgundii, by zrobić miejsce dla ukochanego pinota.
Jest to szczep niezwykle wyrafinowany, elegancki i… kapryśny. Zupełnie jak księżniczka na ziarnku grochu. A to dlatego, że wymaga odpowiedniego terroir: niezbyt wysokich temperatur, określonych gleb (preferuje wapienne) oraz ograniczonej wilgotności z racji swojej podatności na choroby.
Kłopoty w uprawie wynagradza szerokim wachlarzem aromatów: począwszy od truskawek, jeżyn, czereśni i malin, poprzez nuty goździków i migdałów, aż po lekko pieprzne akcenty. Najlepsze wina z tego szczepu, które dobrze się zestarzały, mogą dać aromaty grzybów lub ściółki leśnej.
Zwykle występuje solo w butelce (w końcu król jest tylko jeden), ale nie zapominajmy, że w tercecie z pinot meunier i chardonnay tworzy najbardziej znane wino musujące świata – szampana.
Najdroższe wina z pinot noir pochodzą, co nie dziwi, z Burgundii. Jeśli jednak nie chcemy wydać majątku, warto sięgnąć po pinota z USA (Oregon, Santa Barbara), Australii (Yarra Valley, Mornington Pennisula), Nowej Zelandii (Malborough) czy spróbować polskich win z tego szczepu.
Pinot noir można też spotkać pod innymi nazwami – pinot nero, pinot negro, spätburgunder, blauburgunder, rulandské modré, rulandské červené, burgundac crni, klevner. Tytułów jak widać mu nie brakuje!
PINOT I JEDZENIE
Królowie zawsze wymagali specjalnej oprawy i tym razem nie jest inaczej. Tworząc pairing z tym wyjątkowym winem, warto zwrócić uwagę na kilka czynników, które pozwolą na wyjątkowy mariaż smaków.
Gdy zaczynamy posiłek lub wznosimy toast często sięgamy po kieliszek wina musującego. Jak dobry musiak, to oczywiście szampan, którego częścią może być pinot noir. To swoją drogą stara sommelierska sztuczka – wino musujące pobudza wydzielanie śliny i sprawia, że czujemy się bardziej głodni, niż jesteśmy. Stąd też większe prawdopodobieństwo, że goście w restauracji zamówią więcej.
Możemy pokłonić się pochodzeniu pinota i podać go z wołowiną po burgundzku. W myśl zasadzie ”what grows together, goes together”. Bœuf Bourguignon to potrawa z wołowiny, warzyw (marchewki, cebuli, czosnku), pieczarek i boczku z dodatkiem bulionu i czerwonego wina. Podawana z ziemniakami lub puree będzie świetnie komponować się z pinot noir.
Wina z tego szczepu doskonale łączą się z kaczką, dziczyzną w lekkich sosach i jagnięciną. Delikatne taniny doskonale podkreślają smak tych mięs, ale nie dominują.
Pinot noir idealnie pasuje do potraw z grzybów ze względu na swój profil aromatyczny. Lekkie sosy grzybowe, risotto czy potrawy z truflami będą dla niego świetnymi kompanami. W końcu skoro król, to i towarzystwo musi być luksusowe!
A co z serem? Według znawców pinot noir najbardziej lubi towarzystwo serów z mleka koziego i takie też do niego polecamy.
Czego najlepiej unikać? Ze względu na swój wytrawny charakter, pinot noir nie nadaje się do deserów ani dań na słodko – tym razem warto postawić na inne szczepy i wina.
Ciekawostka:
18 sierpnia świętujemy International Pinot Noir Day!